Tuesday, January 3, 2012
W niedzielę wieczorem na nowojorskim Queensie doszło do czterech podpaleń koktajlami Mołotowa. Policja przypuszcza, iż były to przestępstwa na podłożu rasowym, skierowanym przeciwko muzułmanom.
Nikt nie odniósł obrażeń. W trzech przypadkach podpaleń policja podaje, iż podpalacze użyli szklanych butelkach ze Starbucksa wypełnionych koktajlem Mołotowa.
Pierwsze podpalenie odnotowano krótko przed godz. 20 w sklepiku przy 179-40 Hillside Ave. Dziesięć minut później drugi koktajl Mołotowa został rzucony na prywatny dom przy 146-62 107 Ave., wywołując tam pożar. Wewnątrz budynku w chwili ataku trwały hinduskie obrzędy modlitewne. 60 strażaków gasiło płomienie przez 40 minut.
Pół godziny później celem podpalacza lub podpalaczy stało się centrum islamskie przy 89-89 Van Wyck Expressway, a potem dom przy 88-20 170 Street.
W centrum islamskim mieści się jeden z najważniejszych meczetów szyickich w Nowym Jorku. Centrum oferuje też usługi pogrzebowe, doradztwo oraz darmowe zajęcia przygotowujące uczniów do egzaminu SAT. Ma oddziały w różnych miastach, w tym w Montrealu i Islamabadzie.
Zapalny ładunek w szklanej butelce Starbucksa został rzucony na drzwi meczetu prawdopodobnie z samochodu dostawczego, który przejeżdżał obok. Zapaliły się drzwi do świątyni, ale budynek, w którym znajdowało się 75 osób, nie uległ spaleniu.
Jak podkreślił imam Maan Alsahlani był to pierwszy atak na meczet w Nowym Jorku. – Nawet po 11 września nikt nie próbował ani nie zaatakował meczetu. Nie wiemy kto to zrobił, ani po co to zrobił. Pozwalamy policji prowadzić dochodzenie w tej sprawie - powiedział Alsahlani.
Podobny koktajl Mołotowa został znaleziony w sklepiku przy 107 Alei, miejscu pierwszego podpalenia. Śledczy próbują ustalić, czy czwarte z podpaleń było także udziałem tych samych osób.
Źródło: Nowy Dziennik, Reuters