Ekumeniczne śniadanie Bloomberga zbojkotowane przez muzułmanów

Islamscy przywódcy z Nowego Jorku zbojkotowali doroczne wielowyznaniowe śniadanie burmistrza Michaela Bloomberga, by wyrazić swój protest przeciwko inwigilacji muzułmanów przez nowojorską policję.

Co najmniej kilkunastu muzułmańskich przywódców podpisało się pod listem, w którym odmawiają przyjęcia zaproszenia na coroczne spotkanie. Pod pismem widnieją też podpisy rabinów, rzymskokatolickiej zakonnicy i pastorów protestanckich.

Burmistrz nie odniósł się do protestu, ale zapewnia, że działania miasta skierowane na walkę z terroryzmem są legalne. Według agencji Associated Press tajni agenci zbierali informacje o muzułmanach zagadując taksówkarzy, właścicieli sklepów, monitorując nabożeństwa czy zdobywając zaufanie muzułmanów podczas gry w krykieta – specjalny program inwigilacji opracował oficer CIA.

Nie wszyscy muzułmanie są jednak całkowicie polityce miasta przeciwni. Rabin Michael Weisser mówił Associated Press, że wyraża zrozumienie dla prowadzonych przez policję śledztw, ale nie podoba mu się oficjalne obieranie za cel organizacji muzułmańskich.

– Z perspektywy żydów to przypomina wydarzenia dziejące się w latach 30. w Niemczech – porównywał Weisser. – Nie potrzebujemy tego w Ameryce. Nie możemy wrzucać wszystkich do jednego worka.

Burmistrz Bloomberg zyskał sobie wcześniej przychylność środowisk muzułmańskich, między innymi wtedy, gdy poparł projekt budowy islamskiego centrum w pobliżu miejsca pamięci wydarzeń z 11 września.

Na śniadanie, podczas którego świętuje się różnorodność kulturową metropolii, zapraszani są co roku przedstawiciele wielu wyznań. W tym roku w uroczystości uczestniczyło ponad 350 osób.

as