Friday, February 24, 2012
Północno-zachodni stan Maryland już wkrótce zostanie kolejnym miejscem na mapie USA, gdzie pary homoseksualne będą mogły legalnie zawierać związki małżeńskie. W czwartek senat w Maryland przegłosował ustawę o związkach między obywatelami tej samej płci. Teraz czeka ona już tylko na podpis gubernatora Martina O’Malley’a.
Stan Maryland był jak dotąd jednym z 3 amerykańskich stanów, w których nie można było legalnie zawrzeć związku małżeńskiego między osobami tej samej płci, ale którego władze uznawały takie związki zawarte w obrębie 7 stanów, gdzie pozwalały na to tamtejsze przepisy.
Jak na razie w USA związki homoseksualne lub zwane także małżeństwa jednopłciowe można zawrzeć legalnie w Nowym Jorku, Massachusetts, Connecticut, Iowa, Vermont, New Hampshire i w Dystrykcie Kolumbii. Do tej grupy już wkrótce dołączy Maryland, ponieważ gubernator O’Malley jeszcze przed czwartkowym głosowaniem zapewniał, że poprze nowy projekt.
Jeśli demokrata nie wycofa się ze złożonej obywatelom obietnicy Maryland zostanie 8. amerykańskim stanem, gdzie w urzędach osoby tej samej płci będą mogły zawrzeć formalnie związek legalny w świetle prawa.
Kiedy podczas czwartkowego głosowania w Senacie Maryland okazało się, że projekt ustawy został przyjęty większością 3 głosów (25 do 22), na sali dało się słyszeć oklaski zadowolenia polityków.
Jamie Raskin, z Partii Demokratycznej, który od początku forsował przyjęcie ustawy o legalizacji małżeństw homoseksualnych przyznał, że „dziś wyjątkowo odczuwa znaczenie pojęcia demokracji”.
Na swoim koncie Twitter zaledwie kilka minut po czwartkowym głosowaniu gubernator Maryland dokonał wpisu, w którym wyraził radość z jego wyniku. O’Malley napisał, że od tego dnia Maryland będzie mogło chronić prawa każdej jednostki do zawierania małżeństwa w poczuciu wolności religijnej i społecznej.
Sytuacja w Maryland nie jest jednak wolna od skazy. Przeciwnicy nowego prawa zapowiedzieli, że będą dążyć do zorganizowania specjalnego referendum, w którym mieszkańcy całego stanu wypowiedzą się na temat związków między osobami tej samej płci. Aby jednak to takiego referendum w ogóle doszło, muszą zebrać 56 tys. podpisów i do 31 maja przedstawić co najmniej 1/3.
AS
InformacjeUSA.com