Wednesday, June 13, 2012
Ojciec czteroletniej dziewczynki śmiertelnie pobił mężczyznę, którego naszedł, kiedy ten molestował dziecko – poinformował szeryf hrabstwa Lavaca w Teksasie. Napastnik był gościem w domu, w którym doszło do zdarzenia. Nie wiadomo na razie czy ojciec dziewczynki usłyszy zarzuty.
Lokalna policja nie podała do publicznej wiadomości tożsamości żadnego z mężczyzn. Szeryf hrabstwa Lavaca leżącego pomiędzy San Antonio i Houston, powiedział że do zdarzenia doszło w minioną sobotę na ranczu należącym do rodziny hodującej konie. Na terenie posesji znajdowało się co najmniej kilku gości. Czteroletnia dziewczynka znajdowała się w domu, w czasie kiedy jej rodzice byli na zewnątrz. Ojciec pobiegł do domu, kiedy usłyszał dochodzący ze środka płacz dziecka. Zastał jednego z mężczyzn molestującego seksualnie dziewczynkę. Ojciec dziecka rzucił się na niego i wielokrotnie uderzył napastnika pięściami w głowę. Kiedy na miejsce przyjechała policja mężczyzna już nie żył. Czterolatka trafiła do szpitala na obserwację.
Szeryf Micah Harmon przyznał, że nie sądzi iż ojciec dziecka usłyszy zarzut zabójstwa. „Każdy ma prawo chronić swoje dziecko. On najwyraźniej działał w obronie osoby trzeciej” – powiedział szeryf. Ostatecznie jednak, po zakończeniu dochodzenia decyzję co do tego, czy ojciec dziewczyni usłyszy zarzuty podejmie ława przysięgłych.
Ojciec dziecka jest załamany zajściem. Twierdzi, że nie chciał zabić mężczyzny, lecz jedynie obronić córkę.
O napastniku wiadomo jedynie, że miał 47-lat i mieszkał w mieście Gonzales. Znał rodzinę dziewczynki i często pomagał na ranczu. Nie był wcześniej karany.
Copyright ©2012 4 NEWS MEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.