Udaremniono zamach samobójczy na Kapitolu

Obywatel Maroka został w piątek zatrzymany przez agentów FBI i Secret Service podczas próby przeprowadzenia samobójczego zamachu na Kapitolu. Mężczyzna od podających się za członków Al-Kaidy federalnych agentów otrzymał kamizelkę z atrapą materiałów wybuchowych. Marokańczyk był przekonany, że wyrusza na samobójcza misję. 

29-letni Amine El Khalifi przebywał na terenie USA nielegalnie, po tym jak jako 16-latek przybył do Stanów Zjednoczonych na wizie turystycznej.

FBI mężczyzną zainteresowało się około rok temu. El Khalifi mówił, że chce zabić co najmniej 30 osób i początkowo planował zamachy w restauracji w Alexandrii, na przedmieściach Waszyngtonu oraz w synagodze. Ostatecznie zdecydował się na Kapitol. Niedoszły terrorysta przez kilka miesięcy pozostawał w kontakcie z agentami FBI, podającymi się za członków Al-Kaidy, mogących pomóc mu w przeprowadzeniu zamachu i zdobyciu materiałów wybuchowych. Na prośbę Marokańczyka agenci przygotowali dla niego kamizelkę wyładowaną materiałami wybuchowymi oraz broń palną. Amine El Khalifi został zatrzymany zaraz po jej przekazaniu. Przed próbą zamachu, Marokańczyk modlił się w meczecie.

Jak poinformował rzecznik departamentu Sprawiedliwości niedoszły terrorysta nie stanowił zagrożenia dla osób znajdujących się w pobliżu. Broń i materiały wybuchowe jakie otrzymał od FBI były atrapami.

Według federalnych śledczych nic nie wskazuje na to, abyMarokańczyk miał jakiekolwiek powiązania z Al-Kaidą. El Khalifi działał w pojedynkę. Mężczyzna niebawem usłyszy zarzuty.

mp