Wednesday, May 16, 2012
John Travolta już bardziej nie mógł skompromitować się w oczach mediów. Właśnie pojawił się czwarty świadek, który stawia go w roli erotycznego natręta.
Kompromitujących doniesień w seksaferze
Johna Travolty ciąg dalszy. Jest już czterech mężczyzn, którzy oskarżają gwiazdora o naruszenie obyczajowych norm. Sprawa wyszła na jaw, gdy pewien masażysta wyznał, że 56-letni aktor dotykał go w intymne miejsca, a następnie potraktował jeszcze śmielej...Zaraz potem jeszcze inny masażysta odważył się wyjść z podobnym oskarżeniem. W tym tygodniu z cienia wyszła kolejna ofiara szalejącego libido Travolty. Mężczyzna przyznał, że podczas rejsu statkiem spotkała go podobna "przygoda" z udziałem gwiazdora
"Pulp Fiction".
Podobno Travolta oferował mu pieniądze za seks. Wczoraj pojawił się czwarty świadek.
Michael Caputo opowiedział, jak słynny hollywoodzki aktor został wyrzucony z hotelu Pennisula w 2000 roku z powodu "nieodpowiedniego zachowania" w stosunku do męskiej kadry tamtejszego spa. Chodzi oczywiście o zachowania natury seksualnej. Wtedy otrzymał zakaz wstępu do ośrodka. Prawnik Travolty zaprzecza, jakoby aktor miał zachowywać się niewłaściwie. Nawet jeśli jest to spisek przeciwko niemu, a wszystkie informacje o mało obyczajnym zachowaniu aktora, których pełno jest w amerykańskich mediach, okazały się brednią, to jedno jest pewne -
John Travolta nieprędko odzyska dobre imię.
MG / Daily Mail
Źródło: Portalfilmowy.pl