Thursday, April 5, 2012
Większość życia spędziła jako córka jednego z największych i najbardziej sławnych muzyków na świecie. Role jednak się odwróciły, bo teraz to ona, 23-letnia Lilly Collins zaczyna przerastać sławą Phila.
To nic, że
Phil Collins sprzedał 250 milionów egzemplarzy płyt jako członek
Genesis, a potem robiąc solową karierę. Gwiazda jego córki rozbłysła zaledwie rok temu, a już oślepiła nazwisko ojca. Przynajmniej jeśli chodzi o młodą publiczność. W wywiadzie dla magazynu "The Sun" młoda aktorka ze śmiechem opowiadała, jak znajomi przekazali jej, że spiker pewnego radia, puszczającego klasyczne kawałki, tak skomentował puszczany tam utwór: "Dla wszystkich, którzy nie słyszeli o kimś takim, jak Phil Collins - jest to ojciec tej
Lily Collins".
Również od swojego ojca aktorka usłyszała ostatnio: "Jestem teraz znany jako twój tata." Oczywiście jest on z tego powodu dumny i szczęśliwy jak nigdy dotąd - twierdzi odtwórczyni głównej roli w
"Królewnie Śnieżce" Tarsema Singha. W jednej ze scen filmowej baśni, możemy się przekonać, że
Lily Collins odziedziczyła po ojcu nie tylko nazwisko, ale także muzyczny gen - jako słodka Śnieżka śpiewa i tańczy do numeru "I Believe (In Love)".
Ciemnobrewa Lily wychowała się w Los Angeles, ale uważa się za Brytyjkę. Pochodzi z małżeństwa Pila Collinsa z Jill Tavelman. Była to jego druga żona, z którą byli małżeństwem od 1984 - 1996 roku.
MG / Daily Mail
Źródło: Portalfilmowy.pl