Pewna kobieta , krótko po rozwodzie, spędziła pierwszy dzień pakując swoje rzeczy do pudeł i walizek, a meble do wielkich skrzyń.
Drugiego dnia przyszli pracownicy z firmy przeprowadzek i zabrali jej rzeczy i meble.
Trzeciego dnia usiadła na podłodze pustej jadalni, włączyła spokojną muzykę , zapaliła dwie świece , postawiła półmisek z krewetkami , talerz kawioru i butelkę białego wina. Zjadła ile mogła , w każdym pokoju porozkręcała karnisze pozdejmowała zatyczki i do środka włożyła resztę krewetek i kawioru.
Założyła zatyczki i pojechała do swojego nowego lokum.
Gdy mąż wrócił do domu, wprowadził się z nowymi meblami i z nową dziewczyną.
Przez pierwsze dni wszystko było idealnie ,ale jak przyszły upały zaczęło śmierdzieć.
Próbowali wszystkiego , wyczyścili , wyszorowali i przewietrzyli cały dom.Sprawdzili wentylację , wyprali dywany. W każdym kącie powiesili odświeżacze powietrza. Nikt już do nich nie przychodził w odwiedziny.
W końcu postanowili się wyprowadzić. Ale nikt nie chciał kupić śmierdzącego domu.
Kupili nowy dom.
Któregoś dnia kobieta zadzwoniła do byłego męża w sprawie rozwodu in zapytała go co słychać.
Ten odpowiedział że sprzedaje dom nie wyjaśniając prawdziwej przyczyny.Kobieta wysłuchała go i powiedziała że tęskni za ich byłym wspólnym domem. Mężczyzna , sądząc że jego eks nie ma najmniejszego pojęcia o smrodzie, zgodził się odstąpić jej dom za jedną dziesiątą rzeczywistej ceny, o ile podpiszą umowę tego samego dnia.
Kobieta się zgodziła i w ciągu dnia podpisała. Tydzień później mężczyzna i jego dziewczyna stali w drzwiach starego domu , patrząc z uśmiechem , jak pakowano ich meble - łącznie z karniszami:)))
*************
Kobieta miała wyobraźnię:))))