|
Zdobywca trzeciego miejsca
- Kikkan Randall. foto: Jan Zawadzki |
Przed nami jeszcze tylko miesiac zmagan w zawodach Pucharu Swiata w biegach narciarskich, w których rewelacyjnie spisuje sie Kikkan Randall. Amerykanka zajmuje obecnie 4. miejsce w klasyfikacji generalnej i choc na zwyciestwo nie ma szans to z pewnoscia siegnie po Mala Krysztalowa Kule w sprincie. W ubiegly weekend Randall wybiegala 3. lokate w Szklarskiej Porebie i udowodnila, ze na krótkich dystansach nalezy do scislej swiatowej czolówki.
Co za dramatyczny final sprintu! Bylas murowana faworytka do zwyciestwa, ale zaraz po starcie upadlas i... co bylo dalej?
K.R.: Przed startem czulam sie mocno i liczylam na to, ze wygram po raz trzeci w tym sezonie, ale w walce o jak najlepsza pozycje startowa najechalam nartami na Matwiejewa i obie zaliczylysmy upadek. Kiedy sie pozbieralam nie mialam pojecia, czy dam rade dogonic czolówke, ale postanowilam chociaz spróbowac. Po okolo 100. metrach zobaczylam, ze dystans sie zmniejsza i po chwili doszusowalam do czolówki. Wiedzialam jednak, ze musze sie jeszcze jakos przebic do przodu, wiec znowu zaatakowalam na podjezdzie. Kosztowalo mnie to wiele sil, ale nie mialam nic do stracenia.
I udalo sie! Czy jestes w takim razie zadowolona z trzeciego miejsca?
K.R.: Tak. Upadki nie naleza do przyjemnych doswiadczen i mysle, ze gdybym nie musiala stracic tyle energii zaraz na poczatku biegu to byc moze rezultat bylby dla mnie jeszcze lepszy. Ale dalam z siebie wszystko i ciesze sie, ze udalo mi sie doscignac czolówke.
Finalowa potyczka rozegrana zostala pomiedzy specjalistkami od sprintu, bo cztery pierwsze miejsca zajely zawodniczki, które w tym roku wioda prym w tej kategorii. Czy to, ze wygrala Ingermarsdotter jakos Cie zaskoczylo?
K.R.: To wspaniale, ze w finale pobiegly same najszybsze sprinterki - wlasnie dlatego ten wyscig byl taki emocjonujacy! Wygrala Ingemarsdotter, która spisuje sie swietnie od zawodów Tour de Ski. Wiedzialam, ze bedzie sie tu liczyc.
W tegorocznym terminarzu zostaly jeszcze trzy sprinty. Planujesz pobiec w kazdym z nich?
|
Podium w Szklarskiej Porebie skladalo sie z samej czolówki
sprinterek: Maiken Casperssen Falla, Ida Ingermarsdotter
and Kikkan Randall. foto: Jan Zawadzki |
K.R.: Tak, zamierzam wziac udzial we wszystkich sprintach. To beda "klasyki", dlatego ciekawa jestem jak mi to pójdzie. Ale jak najbardziej zamierzam bronic czerwonej koszulki lidera sprintu az do Sztokholmu!
Dzieki temu, ze Kalla przepadla juz w kwalifikacjach oraz Twojej 3. lokacie przeskoczylas Szwedke w klayfikacji i zajmujesz obecnie 4. miejsce. Nastepna przed Toba jest Johaug, która ma ponad 300 punktów wiecej. Czy myslisz, ze jest szansa na to, aby ja doscignac?
KR: W przekroju calego sezonu Kalla i ja spisujemy sie mniej wiecej tak samo, dlatego mysle, ze juz do konca bedziemy blisko siebie. Przewaga Johaug jest duza, ale mimo iz matematycznie jest szansa na to, aby ja dogonic, to nie wiem co musialoby sie wydarzyc, aby do tego doszlo. Musialabym sie wzniesc na wyzyny moich umiejetnosci, a ja dopasc jakies fatum. Marne szanse, bo przeciez ona ostatnio spisuje sie rewelacyjnie. Zamierzam jednak robic swoje i koncentrowac sie na kazdym starcie z osobna. Jesli wszystko dobrze pójdzie to punkty gdzies sie znajda.
|
Kikkan z lewej, Justyna po prawej tuz po starcie
biegu cwiercfinalowego. foto: Bartek Sadowski |
W sprincie to Ty patrzysz na wszystkich z góry. Co bedzie dla Ciebie oznaczac zdobycie Malej Krysztalowej Kuli w Falun?
K.R.: Jeszcze kilka lat temu takie osiagniecie wydawalo sie byc poza naszym zasiegiem. Jesli jednak tak sie stanie to bedzie to dla mnie spelnieniem marzen i wydarzeniem bez precedensu w historii amerykanskich biegów narciarskich.
W sprincie wszystko jasne, ale w generalce walka z przodu trwa na dobre. Kto bedzie na szczycie za miesiac? Kowalczyk? Bjoergen? A moze obydwie zasluguja na triumf?
K.R.: Obie kobiety w tym roku spisuja sie wprost niewiarygodnie. Prowadzenie zmienia sie co chwila co sprawia, ze jest arcyciekawie. Zwyciezce poznamy na samym koncu, ale na dzien dzisiejszy trudno mi wskazac kto bedzie lepszy.
|
Kikkan z 20kg ametystem, który otrzymala od Polskiego
Radia w nagrode za poswiecenie i wole walki po
upadku na trasie biegu finalowego. fot. facebook.com |
Dzis jednak to Ty bylas od nich lepsza. Czy zaskoczylo Cie to, ze nie weszly do finalu?
K.R.: Nie moglam uwierzyc, ze w cwiercfinale musialam sie zmierzyc z nimi dwoma. Dla mnie to byl dobry wyscig, ale one chyba nie mialy dzis swojego dnia. Jestem jednak przekonana, ze jutro na 10km stylem klasycznym beda juz gotowe na 100%.
Kowalczyk narzekala na oblodzone trasy. Czy i Ty mialas cos do zarzucenia pogodzie?
K.R: Trasa byla bardzo twardo ubita i czasem ciezko bylo z utrzymaniem równowagi. Z pewnoscia bylo mi trudno, ale warunki byly takie same dla wszystkich. Ten sport ma to do siebie, ze musisz dawac sobie rade niezaleznie od pogody.
A co mozesz powiedziec na temat polskich kibiców, którzy przyszli wesprzec tu nie tylko Kowalczyk, ale takze i inne zawodniczki?
K.R.: Kibice byli rewelacyjni! Naprawde zdziwilam sie, ze mimo tak niekorzystnej pogody pojawilo sie ich na trasie tak duzo! To prawda, ze najglosniej dopingowali swoja bohaterke, ale nie zapomnieli tez o reszcie zawodniczek. Bardzo nam sie to podobalo. Widac, ze Polscy kibice wiedza co to jest kulturalny doping i znaja sie na rzeczy.
Czy w przyszlym roku znów zobaczymy Cie w Polsce?
K.R.: Uwazam, ze zawody Pucharu Swiata powinny odbyc sie w jeszcze wiekszej liczbie polskich miast. Jezeli tak sie stanie juz za rok to z checia tu powróce!
tekst:
Tomek Moczerniuk
Zobacz bieg: