|
Dwaj koledzy po fachu w lozy prasowej Stadionu
Narodowego w Warszawie. Zazdroszcze Grantowi tego,
ze robi to na codzien. foto: TM |
Piszesz dla Sports Illustrated juz od 16 lat. Relacjonowales na zywo z pieciu Mundiali i z trzech Olimpiad. Jak wedlug Ciebie wypada porównanie pomiedzy tymi zawodami i Euro 2012?
G.W.: Kazde z tych wydarzen przynioslo mi wiele radosci i satysfakcji. Kiedy wybierasz sie na MS, Olimpiade albo Euro jako dziennikarz masz szanse zwiedzic i poznac z bliska kraj, w którym odbywa sie impreza. Nigdy nie zapomne tego co doswiadczylem w Polsce oraz ludzi, których tu poznalem.
Przed rozpoczeciem turnieju stawiales na final: Niemcy - Hiszpania. Obie druzyny walcza w pólfinalach i taki sklad meczu o wszystko w Kijowie jest bardzo mozliwy. Czy wciaz upierasz sie przy Niemcach zgarniajacych cala pule czy moze jednak sadzisz, ze Hiszpanie jako pierwsza druzyna w historii obronia tytul ?
G.W.: Nie zmienie zdania odnosnie Niemców, chociaz uwazam, ze Hiszpanów tez stac na koncowy triumf. Bedzie im jednak bardzo ciezko, bo przeciez wygranie trzech z rzedu turniejów mistrzowskich nie udalo sie dotychczas zadnej reprezentacji.
W swojej kolumnie w SI przewidywales takze, ze kandydatem na króla strzelców moze byc Robert Lewandowski oraz ze jest szansa na "polska impreze narodowa". Polski napastnik zaczal swietnie, ale po strzeleniu gola Grecji jego armaty strzelaly juz tylko slepymi nabojami. Podobna niemoc - za wyjatkiem cudownej bramki Blaszczykowskiego przeciwko Rosji - ogarnela cala polska druzyne. Co bylo przyczyna niepowodzenia?
G.W.: Nie zrzucalbym wszystkiego na Lewandowskiego, bo caly zespól nie byl w stanie zagrac dobrze w pilke przez 90 minut. Wygladalo na to, ze byliscie slabo przygotowani kondycyjnie. Mieliscie wielka szanse na wyjscie z najslabszej grupy w turnieju, ale zawiedliscie w meczu ze srednio grajacymi Czechami. Doprawdy, nie mozna tego niczym wytlumaczyc.
Co stanowilo dla Ciebie wieksza niespodzianke: odpadniecie Holandii czy dwie porazki z rzedu Francuzów, którzy wczesniej w meczach z Anglia i Ukraina wygladali tres bien?
G.W.: Najwiekszym szokiem bylo dla mnie to, ze Holandia przegrala wszystkie swoje mecze! Nie spodziewalem sie tego po druzynie, która przeciez dwa lata temu zachwycila swiat dochodzac do finalu MS w RPA.
|
Grant na Twitterze (@GrantWahl)
cieplo wypowiadal sie o Polsce. |
Glowa do góry! A skoro juz o glówkach mowa, to jak wytlumaczylbys fakt, ze tak wiele bramek pada po strzalach glowa natomiast goli z rzutów wolnych i karnych jest jak na lekarstwo?
G.W.: Byc moze sprawila to obecnosc dodatkowych sedziów za bramka? Obroncy graja bardziej uwaznie nie chcac narazic sie na glupi faul, a napastnicy maja dzieki temu wiecej swobody. Nie jestem pewien, ale uwazam, ze to dobrze, ze gra w polu karnym nie jest juz tak kontaktowa.
Ale gdyby nie pomylka wlasnie sedziego bramkowego Ukraina gralaby w cwiercfinalach. Chyba czas najwyzszy na to, aby FIFA/UEFA zezwolily na wprowadzenie nowinek technologicznych majacych na celu wyeliminowanie takich kosztownych bledów. Nie uwazasz?
G.W.: Nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze nieuznana bramka wyeliminowala Ukrainców, bo przeciez byloby wtedy tylko 1:1 i zabrakloby im jeszcze jednego trafienia. Poza tym tuz wczesniej jeden z graczy Ukrainy byl na ewidentnym spalonym, czego nie wylapal sedzia boczny. Oliwa sprawiedliwa. Wracajac do nowinek uwazam, ze FIFA na swoim najblizszym posiedzeniu 5 lipca powinna zatwierdzic wprowadzenie technologii "Goal-line". Juz wiadomo, ze nawet dodatkowi arbitrzy maja ograniczone pole widzenia i nie sa w stanie ustrzec sie od bledów.
Oprócz tej jednej sytuacji sedziom podczas Euro mozna wystawic najwyzsze noty. Wydaje sie tez, ze i sami pilkarze graja bardziej fair, bo zmniejszyla sie liczba zóltych i czerwonych kartek. Czy faktycznie mamy do czynienia z grzecznymi chlopcami pokroju Tima Tebow?
G.W.: Uwazam, ze spora role odgrywaja tu wlasnie dodatkowi sedziowie - pilkarze zdaja sobie sprawe, ze sa oni w stanie wylapac kazde przewinienie. Zgadzam sie tez ze stwierdzeniem, ze sedziowanie na Euro jest na medal, zwlaszcza w porównaniu z Mistrzostwami Swiata. Tutejsi sedziowie na codzien gwizdza w uznanych rozgrywkach europejskich, a na Mundialu moze sie zdarzyc, ze mecz prowadzic bedzie trójka z Mali badz Tahiti.
Oprócz tego, ze dziwi Cie wschodzace o 4:30 slonce i ze latynoskie telenowele ciesza sie tutaj spora popularnoscia co jeszcze zapamietasz z Polski? Jak podsumowalbys organizacje, swój pobyt, podróze, ludzi?
G.W.: Mysle, ze turniej zostal dobrze zorganizowany. Polacy sa bardzo zyczliwi i przyjaznie nastawieni. To widac, ze chca, aby przyjezdni dobrze sie bawili i mieli jak najlepsze wspomnienia. Z pewnoscia tak bedzie w moim przypadku. Jesli chodzi o drogi to spedzilismy sporo czasu w trasie i nie moge na nie narzekac. Odwiedzilem juz Warszawe, Gdansk, Wroclaw, Kraków i Poznan i wszystkie z tych miast sa bardzo fajne. Chcialbym do nich kiedys powrócic i pokazac je mojej zonie Celine.
Wspomniales kiedys, ze Walesa, Kieslowski i Kapuscinski to Twoi "ulubieni Polacy" - dlaczego wlasnie oni? Czy po Euro ktos jeszcze dolaczy do tej listy? Miales czas nauczyc sie czegos nowego?
G.W.: Ci trzej panowie zaintrygowali mnie juz dawno temu. Sledzilem ich losy, prace i osiagniecia z duza doza szacunku. Niestety z racji nadmiaru pracy nie mialem okazji na poglebienie mojej wiedzy na nie-pilkarskie tematy. Nie poradzilem sobie takze z jezykiem - potrafie po polsku powiedziec moze ze trzy slowa. Troche mi wstyd, ale nie moge narzekac, bo to normalne przy tego typu imprezach.
Po polsku dobrze mówi jednak Piotr Nowak. Co sadzisz na temat jego kandydatury na trenera kadry Polski?
G.W.: Mysle, ze Peter dobrze pasowalby na szkoleniowca Waszej reprezentacji i dalby sobie rade. Chociaz z drugiej strony nie posiadam zbyt wiele wiedzy na temat pozostalych kandydatów.
|
Okladka ksiazki The Beckham
Experiment autorstwa Granta. |
Trzy lata temu na pólkach ksiegarni ukazala sie Twoja pierwsza ksiazka The Beckham Experiment, która z miejsca stala sie New York Timesowym bestsellerem. Co czules bedac przez tak dlugi okres czasu osobistym kronikarzem Sira Davida?
G.W.: Przebywalem w jego towarzystwie przez dwa lata od momentu jego przejscia do Los Angeles Galaxy. To byla ciezka harówka, ale oplacilo sie. Do dzis dzien uwazam to doswiadczenie za najwspanialsze w mojej karierze.
Dlaczego w Major League Soccer nie wystepuje wiecej graczy pokroju Beckham / Henry? Przeciez nie chodzi tu o pieniadze.
G.W.: Wlasciciele ligi i wystepujacych w niej druzyn próbuja znalezc zloty srodek pomiedzy zatrudnianiem gwiazd i wysokimi kontraktami. Liga rozwija sie powoli, moze zbyt wolno jak dla niektórych fanów, ale mozna powiedziec, ze jest stabilna, co w dzisiejszych czasach trzeba zaliczyc do pozytywów. Jesli ten stabilny rozwój bedzie trwac to z pewnoscia juz wkrótce kluby bedzie stac na sprowadzenie nowych wielkich nazwisk.
Mimo tego, ze pilka nozna jest wbrew pozorom bardzo popularna w Stanach nie ma ona wiekszych szans na wyjscie z cienia pozostalych, stworzonych specjalnie pod telewizje sportów. Chociaz ciekawe co byloby gdyby druzyna Klinsmanna siegnela po Mistrzostwo Swiata w Brazylii?
G.W.: Nie sadze, ze mogloby to cos zmienic, nie ma magicznej rózdzki. Powolny rozwój na wielu plaszczyznach - tak mozna podsumowac dzisiejszy stan w amerykanskiej pilce noznej. Porównujac to co sie dzieje dzis i okres w którym zaczalem pisac o tym sporcie (
1996 - przyp. TM) to trzeba przyznac, ze zmiany sa olbrzymie.
Niedlugo wyjedziesz z Polski, ale nie z Europy. Czeka Cie podróz do Anglii, gdzie bedziesz pracowac podczas Igrzysk Olimpijskich. O czym bedziesz pisac, przeciez meska druzyna USA sie nie zakwalifikowala?
G.W.: Bede pisac o ekipie kobiet, która ma wielkie szanse i apetyty na zloto. Na Olimpiadzie zapewne nie zabraknie takze innych ciekawych, godnych opisania historii zarówno w turnieju mezczyzn jak i kobiet. Bedzie sie dzialo!
Na koniec pytanie o... spodnie: czy dalej chodzisz w tych samych dzinsach od poczatku Euro czy moze kupiles juz sobie druga pare?
G.W.:(smiech) Nie, nie mialem na to czasu. Na przyszlosc bede pamietac o tym, by zabrac ze soba na tak dlugi wyjazd przynajmniej ze dwie pary.
Rozmawial: Tomek Moczerniuk
PS. Ksiazke
The Beckham Experiment Granta Wahla mozna kupic n.p. tutaj:
Barnes and Noble