Saturday, May 19, 2012
Amerykanów nie bez kozery nazywa się „narodem bez wakacji”, ale nie wydają się tym specjalnie przejmować. 57 procent pracujących Amerykanów nie wykorzystało przysługującego im w 2011 roku urlopu – większość z nich podziękowała za 11 dni wakacji, czyli blisko 70 procent wolnego czasu – wynika z badań Harris Interactive przeprowadzonych dla JetBlue.
Nie narzekają też pracodawcy. Oddzielne dane firmy Sageworks pokazują, że zyski w przeliczeniu na jednego pracownika są najwyższe od 10 lat. Jedną z przyczyn mogą być dodatkowe godziny pracy i wykorzystanie zaawansowanych technologii – mówi analityczka Libby Bierman.
Firmy redukowały personel z powodu kryzysu i radziły sobie z odchudzoną kadrą, polegając więcej na technologii. Dlatego pracownicy widząc przyrost obowiązków czuli, że nie mogą pozwolić sobie na urlop.
Jedną z głównych przyczyn odpuszczania sobie wakacji jest, według sondażu Kelton Research, zbyt duża ilość pracy. Pracownicy boją się, że nie będzie miał ich kto zastąpić i po powrocie będą mieć kilkakrotnie więcej do zrobienia.
Jedna piąta badanych wskazywała, że nie stać ich na wakacje, a około 9 procent bało się iść na urlop z powodu niepewnej sytuacji rynkowej.
W przeciwieństwie do większości krajów rozwiniętych w USA pracodawcy nie mają prawnego obowiązku wysyłania pracowników na płatne urlopy.
Na przykład w Wielkiej Brytanii firmy muszą zapewnić pracownikowi co najmniej 28 dni urlopu. W Finlandii, Francji i Grecji – 25 dni. A w Niemczech i Japonii prawne minimum to 20 dni urlopu.
as
Czytaj też:
Seks-wakacje w Meksyku, forma wypoczynku amerykańskiej młodzieży
Kocham pracę, tak po prostu
Copyright ©2012 4 NEWS MEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.