Thursday, April 26, 2012
Jerzy Skolimowski unikał zawsze wielkich komercyjnych produkcji amerykańskich. W najnowszym, typowo komiksowym "Avengers" gra niewielką rolę u boku Scarlett Johansson. W tej gigantycznej produkcji znalazł się tylko po to, by zobaczyć jak "wydaje się taką kasę".
Jerzy Skolimowski - wybitny reżyser, malarz, aktor, poeta na antenie programu "Pytanie na Śniadanie" podzielił się swoimi obserwacjami z planu "Avengers": - Sama ekipa w Cleveland liczyła 990 osób, z kierowcami, kasjerami... To jest imponujące przecież. To sprawnie działająca maszyneria. Tam wszystko funkcjonuje idealnie co do sekundy wręcz. Oni mają plan zdjęć tak, że jest podane: godzina 10.37 - ujęcie takie i takie.
10 dni zdjęciowych, a w tym 7 dni samych prób,
Jerzy Skolimowski spędził w towarzystwie
Scarlett Johansson, ćwicząc skomplikowaną choreografię bójki. Polak jest tam czarnym charakterem - wcielił się w Rosjanina, który w brutalny sposób przesłuchuje graną przez Johansson bohaterkę. Oto jak Skolimowski wypowiada się o hollywoodzkiej gwieździe: - Jest pracowita, utalentowana, bardzo sympatyczna, skromna. Bardzo miła jest, naprawdę.
W obsadzie filmu są też m.in.:
Robert Downey Jr.,
Samuel L. Jackson,
Gwyneth Paltrow,
Mark Ruffalo,
Jeremy Renner,
Stellan Skarsgård i
Lyle Lovett.
"Avengers" (reż.
Joss Whedon) to przygodowa opowieść o drużynie, w której skład wchodzą słynni bohaterowie amerykańskiego wydawnictwa komiksowego
Marvel, m.in. Iron Man, Hulk, Kapitan Ameryka i Czarna Wdowa (Black Widow). Superbohaterowie łączą siły w obronie świata. Jednoczy ich Nick Fury (w tej roli
Samuel L. Jackson), szef międzynarodowej agencji S.H.I.E.L.D., czuwającej nad globalnym bezpieczeństwem. Do kin w Polsce film trafi 11 maja.
MG / PnŚ TVP
Źródło: Portalfilmowy.pl